W oczekiwaniu na wielką przeprowadzkę wędruję sobie z aparatem. Jesień
rozgościła się na Mazurach na dobre. Czas sobie płynie, dni się
skracają... A widoki dech w piersiach zapierają. Stara prawda głosi, że
polska złota jesień jest wyjątkowa i nie można się chyba z tym nie
zgodzić. A mazurska chyba najpiękniejsza.
To ja zapraszam do galerii,
zapraszam na Mazury, bez zbędnych komentarzy, bo obrazy mówią same za
siebie.